Napisane przez: torlin | 03/06/2008

Zagadka nr 21

Zanim przyszykuję wieczorem notkę à la Komerski, w międzyczasie, gdybyście byli łaskawi…

  1. Co to jest za obiekt?
  2. W jakim jest on państwie?
  3. I czy to jest akwedukt?

Odpowiedzi

  1. 1) Most albo mosty kolejowe
    2) Polska Stańczyki okolice Gołdapi
    3)Nie

  2. dana1 ma racje: wiadukt na nieczynnej linni kolejowej Gołdap-Żytkiejmy. Podobno najwyzszy wiadukt kolejowy w Polsce.

    Pozdrowienia

  3. Ja do Stańczyków jeździłem już w końcu lat 50 i później w latach 60., kiedy to było tam pusto, trudno było trafić. Teraz wykupił to ktoś prywatnie i te wiadukty się rozsypują. Dlaczego ja ciągle muszę mieć wrażenie, że kapitalizm ze swoją prywatną własnością nie jest najlepszym rozwiązaniem we wszystkich kwestiach. Dla Tes Teqa jest to zapewne obrazoburcze.
    Ale wędrówka po wiaduktach robi niezapomniane wrażenie. A poczytać sobie można tu
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Sta%C5%84czyki

  4. To była prościutka zagadka 🙂

  5. Nigdy tam nie byłem, podobnie jak w innych miejscach.

  6. Quake,
    arkadius,

    dla interesujacych sie koleja Stanczyki to w pewnym sensie obiekt kultu.

    Oraz zadumy nad przemijaniem czasu i epok, bo zawsze smutek ogarnia, kiedy malownicza linia kolejowa ulega kasacji. A takich jest niestety wiele w Polsce, szczegolnie na terenach poniemieckich…

  7. Wydaje mi się że kolej ta nie działała juz za Niemca. Wstrzymano ruch ze względu na niepewność konstrukcji.
    Ale tylko tak mi się wydaje. Pewnym nie jestem.

  8. Notka a la komerski? Aż zaczynam żałować, że wieczorem wychodzę 🙂

  9. @Torlin: Rozpadanie się wiaduktów chyba nie ma związku z kapitalizmem – obawiam się, że jako własność publiczna też zaczęłyby się rozpadać – tak, jak wiadukty w Warszawie, które prywatne nie są. Dużo do myśłenia daje porównanie wyglądu prywatnych pensjonatów w Alpach i w Tatrach. W Austrii nawet krowy w oborze są wypucowane. No i psy sprzątają po sobie.

  10. Komerski!
    I tak nie zdążyłem napisać.
    My mamy w Polsce piękne miejsca do obejrzenia, a historia tego wiaduktu jest doskonałym przykładem, że Niemcy też czasami robili coś bez sensu (jego budowa akurat w tym miejscu, gdzie 300 metrów dalej dolina się spłaszcza, budowa drugiego wiaduktu „na wszelki wypadek”).
    Jak ktoś chce sobie poczytać więcej
    http://mazury.info.pl/stanczyki/

  11. trzeba tam pojechać by zobaczyć zanim się zwali …

  12. Akurat w międzyczasie wpisał się Tes Teq. Dzięki. W takim razie mam kilka uwag. Wiadukty w Warszawie się rozpadają, ale je odbudowują, Arkady Kubickiego czy Wiadukt Markiewicza zostaną doprowadzone do stanu idealnego.
    Ja się pytam, dlaczego w Polsce sprzedaje się zabytki kultury materialnej i turystycznej w prywatne ręce, skoro ci ludzie doprowadzają te obiekty do ruiny, ponieważ im nie zależy i nie mają odpowiednich funduszy.
    A w sprawie Austrii… Byłem w tym kraju wielokrotnie i tak pięknie i ślicznie jest tylko jako sztafaż, pokrywa mroczne głębie. To nie przypadek, że te straszne wydarzenia z tą piwnicą akurat były w Austrii (to wszystko nie dotyczy Wiednia).

  13. Jolinku!
    Musisz naprawdę tam pojechać, przepiękna okolica, a sam wiadukt robi kolosalne wrażenie
    Pozdrawiam

  14. Moja informacja o zawieszeniu przez Niemców ruch okazuje się nieprawdziwa.
    Dobrze wiedzieć że wiedziało się źle.

  15. Ale tam trzeba pojechać na dłużej i zagłębić się w okolicę. Rozpadające się wiadukty z ekipą organizującą skoki na linie (której to ekipie nie powierzyłbym złamanego grosza, a co dopiero swojego życia) są przygnębiające.

  16. To jest to Jolinku. ? kiedy?

    Jakobsky mnie zawsze smutek ogarnia, kiedy kastrują zwierzęta. W końcu należy iść z duchem czasu, a nie z linią poniemieckich kolei.

    dana zu spät

  17. Z koleja bedzie jak z tramwajami w miastach. Nawet parowozy wroca. To tylko kwestia czasu.

    Ducha czasu, jesli kto woli 😉

  18. Dlaczego ta budowla jest bez sensu? Przecież czasem się buduje po to, by było efektownie! To przyciąga publikę. Sam zwykle dojeżdżam w Wiśle do Głębiec, między innymi po to, by się przejechać po wiadukcie (mniejszym, ale też efektownym, i w bardzo podobnym stylu) nad Łabajowem. Każdy taki przejazd to parę złotych więcej dla PKP.

  19. arkadius

    -Es ist noch nicht zu spät- odpowiedział Tłumacz Google 😀

  20. arkadius tak szybko jak się da … 🙂

  21. O ile mi wiadomo, to dwa wiadukty wybudowano nie „na wszelki wypadek”, tylko dlatego, żeby nie można ich było zniszczyć jedną bombą lotniczą. W okresie wojennym była to linia rokadowa, biegnąca wzdłuż występu granicy Polski.

  22. Pawle?
    Czy w Ustrzykach Dolnych był kiedykolwiek pomnik Stalina?

  23. Ja, da hast du recht, dana1
    mi to same głupoty tłumacz google podaje.
    cos nie tak z nim. a może ze mną?

    Jolinku, żadnego pośpiechu.
    Ten jak powszechnie wiadomo, wskazany jest jedynie przy łapaniu pcheł.
    Jak dotychczas mam doświadczenie tylko z weszkami.
    Ostatnio troszkę przedozowałem /z weszkami/
    i drapanoko należało do zajęć głównych.

  24. Czasem prywatny inwestor się przydaje do ratowania interesujących obiektów, przykładem tego jest wrocławska wieża ciśnień na ul. Wiśniowej. Była już przeznaczona do rozbiórki, bo stała w ruinie i pośrodku ciągu komunikacyjnego – dalej stoi! – ulica musiała ją ominąć z dwóch stron. A wieża jest przepiękna. Renowacja trwała kilka lat, ale jaki efekt! Ile razy tamtędy przejeżdżam, lub przechodzę, oglądam ją z zachwytem.
    W środku jest teraz restauracja.

  25. Nie potrafię przesłać zdjęcia, ale jeśli ktoś ciekaw, to proszę wygoglować Wieża ciśnień Wrocław i można sobie to cacko obejrzeć a nawet przestudiować kartę win! A tak przy okazji – byłam pewna, że wieża stoi przy Wiśniowej, a okazuje się, że przy Sudeckiej, ale to krzyżówka, a Wiśniowa jest bardziej przelotowa.

  26. czy to swędzenie oznacza, że masz uczulenie na campari …. 🙂 …. ja to mam jakąś złą krew (albo inna wersja mam błękitną krew) bo mnie prawie nic nie gryzie ….

    taka wieża to dobra inwestycja … w dobrym punkcie miasta … restaurację albo inna knajpkę można zrobić … albo galerie …. a na tym moście w obecnej sytuacji to trudno zrobić interes … gdyby stał on w bardziej „dojazdowym” miejscu to na pewno byłby atrakcją ….

  27. Ostatnio – wracając do Polski – oglądałam wiadukt w Bolesławcu. Robi naprawdę imponujące wrażenie.
    Stęskniłam się, jeśli pozwolisz – znów u Ciebie zagoszczę:)


Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Kategorie